Miłość kota doroślejszego cierpliwa jest, łaskawa i wdzięczna. Taka jest miłość kotki Sary. To pierwszy kot, któremu aż tak zależy na okazaniu wdzięczności; za dom, za opiekę, za nakarmienie, za uwagę. Sara w rękach człowieka rozpływa się, topnieje, zastyga w najdziwniejszych pozach, mruży oczy. Całą sobą okazuje, że jej przyjemność to rzecz drugorzędna. To człowiek ma widzieć i czuć, jak jest ważny i wspaniały. Rozczula sam widok tych jej starań.
Wniosek jest jeden: Sara bardzo, ale to bardzo potrzebuje kogoś na własność. Im szybciej, tym lepiej. Nic nie stoi na przeszkodzie, by zamieszkała od zaraz w domu swojego człowieka; jak tylko go dla niej znajdziemy. Stąd prośba o udostępnienia i opowiadanie o Sarze znajomym i przyjaciołom.
Jej dotychczasowa historia to opowieść o straconym czasie. Mająca 1,5 roku kotka dopiero teraz została wykastrowana. To była ostatnia chwila, bo pojawiły się pierwsze konsekwencje; na szczęście zmiana na sutku została usunięta podczas zabiegu, a Sara szybko wróciła do pełni sił i zdrowia. To piękna, szaro srebrna kociczka o zielonych, mądrych oczach i głębokim spojrzeniu. Długo spogląda w oczy człowieka i zdaje się widzieć w nas wiele więcej ...
Sara ma tymczas w Kielcach, ale do kochającego domu pomożemy w przeprowadzce.