Oto Słoik. Piękny kocurek cudem uratowany od strasznej śmierci.
Jako młodziutki kotek z głodu włożył głowę do słoika i nie mógł już jej wydostać. Zginąłby w męczarniach, gdyby nie dobry człowiek, który usłyszał jego przeraźliwe jęki. Lekarze podjęli ryzyko uwolnienia kocurka, choć szanse na jego przeżycie były niewielkie. Udało się. Kocurek przeżył i dostał na imię Słoik.
Niestety, szanse na adopcje były zerowe. Słoik wycofał się zupełnie, nie chciał mieć nic wspólnego ani z ludżmi ani z kotami. Przez ostatnie 2 lata żył na strychu w domu tymczasowym i nie chciał nigdzie wyjść.
Jednak ...powoli, bardzo powoli zaufał opiekunce, opuścił strych na rzecz przedpokoju i łazienki. Przyzwyczaja się do człowieka i domu, choć nadal jest płochliwy. Wobec swojej opiekunki jest najmilszym kotem, łasi się, prosi o głaski i nie odstępuje ją na krok.
Słoik jest pięknym, ok. 3 letnim zdrowym kotełkiem. Potrzebuje dobrego człowieka, który weźmie go całym sercem. Słoik tylko potrzebuje swojego człowieka . Takiego, który pokocha go takim, jakim jest.
Słoik ma ok. 3 lat, testy fiv, felv ujemne, odrobaczony, zaszczepiony, wykastrowany.
Szukamy domu w Warszawie i okolicach
Tel. 6 6 6 3 4 5 8 8 8