Einige Informationen können in der Sprache des Autors angezeigt werden.
Ciapek urodził się na koniec kwietnia zeszłego roku na ogródkach działkowych. Tam został złapany do kastracji. Postanowiłam o niego zawalczyć. Mieszka w altance od listopada, ale szukam mu domu niewychodzącego u prawdziwych kociarzy, bo nie jest kotkiem kolankowym. Jest strachliwy. Daje mi się głaskać, ale ręki się boi. Nie wiem, co by było, gdyby miał swojego człowieka cały czas przy sobie. Ja mogę być u niego tylko godzinę dziennie. Uwielbia zabawy ze mną. Bardzo lubi miotełkę. Na ręce nie lubi być brany. Od razu ucieka, ale za przysmaczkami wchodzi mi na kolana. Został odrobaczony, odrobaczony, testy FIV i FeLV negatywne. Zzostał dwukrotnie zaszczepione na choroby wirusowe. Bardzo ładnie kuwetkuje. Myślę, że dogada się z innymi kotami. Szukam prawdziwych kociarzy, którzy wiedzą co to dobra karma, opieka weterynaryjna, bezpieczny do z zabezpieczonymi oknami i nie mają oczekiwań, że kot będzie wchodził na kolana. Podpisuję umowę adopcyjną.